poniedziałek, 27 lutego 2012

fenrir, czyli jubiler

no i stało się. ruszył sklep "Sagana" :D
jeśli skrzyżowały się kiedyś Wasze ścieżki, na pewno Was ten fakt ucieszy. jeśli nie, czas najwyższy przyjrzeć się temu, co się wyrabia "pod znakiem FENRIRA"...

a są to repliki biżuterii archeologicznej, czyli np.:
≻ po dawnemu - zawieszki. po obecnemu - charmsy ;)
≻ po dawnemu - fibule. po obecnemu - broszki, agrafy itp.
zdekodowanie zawartości pozostałych kategorii nie zajmie Wam dużo. to znane tak dawniej, jak i dzisiaj pierścionki, bransolety, kolczyki i różności ;)

nie wpadł Wam do tej pory do głowy pomysł, żeby przyjrzeć się temu, co "praszczur" w jubilerce nawymyślał? warto!
dzięki FENRIROWI, wszystkie te pachnące historią przedmioty opuszczają gablotki, aby zdobić współczesnych :)

mam kilka z tych pięknych przedmiotów, więc dokładnie wiem, że to fachowa, solidna i finezyjna robota!

o tym, jak kupić wybrane sztuki, dowiecie się TUTAJ
a w dobie społecznościowców, to i polubić warto

wtorek, 21 lutego 2012

popieram ceramikę unikatową

taki manifest. zgodnie z prośbą twórcy :)

zwiększam ilość pierwiastka męskiego wśród ulubionych artystów/rzemieślników. to z powodu Andrzeja Mędrka.
a w zasadzie ceramiki, którą tworzy.

forma klasyczna. wykończenie niezwykłe. zajrzyjcie do tej misy, i utoniecie w przepastnej tęczówce tajemniczej piękności.

gdyby ktoś chciał znaleźć się na łące pełnej chabrów, wystarczy napić się z tej butli ;)

konkretnie. urzeka mnie eksperymentowanie:
ze szkliwem. bo ta ręcznie wyrabiana ceramika zdobiona jest szkliwem własnego pomysłu autora.
materiałem. bo glina i szamotowa, i gładka, i w różnorodnych barwach
wypalaniem. bo różnorodne piece garncarskie.

urzekają mnie efekty eksperymentów. każde z naczyń jest jedyne w swoim rodzaju.
ważne jest też to, że Andrzej Mędrek zachęca do współpracy. zamówić można u niego naczynie kształtu i wielkości, i barwy, jaka nam się marzy.

można oczywiście kupić także to, co twórca sam wymyślił. wystarczy zajrzeć do sklepu.

popierajcie więc ceramikę unikatową :)

poniedziałek, 6 lutego 2012

bo 4women

bo tak ma każda sroka, że jak jej zabłyszczy, to nie może się oprzeć. a gdy błyszczy tak ciekawie, jak u 4women... chwilowo porzucam "ledwopoczęty" wątek wyposażenia wnętrz, żeby Wam opowiedzieć o 4 women.

bo nie dość, że błyszczy, to formy biżuteryjne, jakie wyrabiają:
» Weronika Bachan – nieuleczalna globtroterka
» Jolanta Gazda – kiedyś kostiumografka
» Dorota Michalska – odważna eksperymantatorka
» Martyna Tejwan - za dnia profesjonalna architekt
są po prostu megaciekawe.

bo tektura falista wcale nie jest szara i nudna (jak np. na zdjęciu obok - biżuteria Martyny Tejwan). połączona ze srebrem na serio staje się biżuterią. i to wcale nie dla małych dziewczynek :)

bo w taką śniegową szatę chętnie przystroi się fanka dyskretnej biżuterii.

bo podziurawione srebrem małe co nieco pełnym głosem śpiewa do wyczulonego ucha "hop-hop".

bo w takie kokony zawinąć się chciałby każdy kocur.

bo jest fajne, że dziewczyny nauczyły się jubilerstwa stosunkowo niedawno. a pomysły z nich wręcz kipią!
bo istnieje Wytwórnia ANTIDOTUM, w której się wszystkiego uczyły.
bo przypuszczam, że jest takich miejsc zdecydowanie więcej i więcej Pań i Panów, będzie wiedziało, jak swoje pomysły zrealizować...

a gdybyście chcieli dowiedzieć się więcej o każdej z twórczyń - wejdźcie na fanpejdż 4women. i koniecznie polubcie :)