niedziela, 31 lipca 2011

Dlaczegoś

wyznanie mam. nie lubię pluszaków. nigdy nie byłam ich fanką, nie zbierałam, nie dostawałam.
ale obok tych nie mogę przejść spokojnie. są fascynujące. myślę, że gdybym była kilkulatkiem, na pewno bym takiego - przynajmniej jednego - baaardzo pokochała.
tulinki - bo o nich mowa - nie są tak po prostu maskotkami.
taka "po prostu" maskotka nie śni o wędrówkach i krainach niezbadanych.
nie wymyka się ukradkiem, by podróżować i zbierać inspiracje na kolejne senne marzenia.

moim skromnym zdaniem nie warto czekać do następnego roku, aż nadciągnie kolejny Dzień dziecka czy Dzień przytulania.
już teraz przygarnij tulinka :)

Dziubdzia, Ciekawski, Rogaliński, Jesttukto, NieBo, Uszak, Twardziel, Poznalski, Pakuła, Mądrala, Słuchak, Gapcio - którego by tu ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz