niedziela, 30 grudnia 2012

siła blogosfery

koleżanka zapytała mnie niedawno, jaką siłę ma bloger.

fakt, rozmawiałyśmy o tym w kontekście wykorzystania blogosfery w działaniach reklamowych różnych firm.
wdałyśmy się w rozmowę o zasięgu, liczbie czytelników, faktycznej wartości danego bloga mierzonej w liczbie użytkowników, oglądalności itp.

nie chcę się nad tym zbyt długo rozwodzić, bo wielu znaczących blogerów już na ten temat dość powiedziało. zajmują się tym i Maciek Budzich, i Natalia Hatalska, i każdy z blogerów, który otrzymał ofertę współpracy reklamowej od jakiejkolwiek firmy.

powiem tylko tyle, że do każdej formy reklamy, także kampanii w blogosferze, trzeba przykładać odpowiednią miarę. nie przeceniać, ale i nie ignorować.

blogerzy mają bowiem ogromną siłę. siłę posiadanego kapitału społecznego.
skąd to przekonanie?

nie wiem, jak Wam, ale mnie już kilkukrotnie zdarzyło się wsiąknąć w jakiś blog, poznać jego autora, zaufać mu na tyle, że gdy w jednym z postów pisał - "słuchajcie, trzeba pomóc" - nie wahałam się ani chwili i włączałam się w akcję pomocy komuś konkretnemu, o konkretnych potrzebach.

pomyśleć by można, że to wszystko obcy ludzie. że to jak dawanie piątaka komuś, kto prosi o jałmużnę na ulicy. ale tak nie jest.

na blogach wymieniamy się takimi opiniami i przemyśleniami, jakimi w realu możemy wymieniać się z nielicznymi i niezbyt często.
tak na prawdę więc autorzy blogów i ci, których tam spotykamy nie są obcy. blogerzy stają się nawet osobami zaufania publicznego w swoim mikrokosmosie.
ergo - obdarowujemy znajomych. pomagamy znajomym.

jest w tym cały zjawisku też "cud" braku barier. ale to przecież banalne odkrycie, co? ;)

przestaje być banalne, gdy z takiego braku barier rodzi się taka współpraca, jak ta, która doprowadziła do powstania TĘCZAKA.

TĘCZAK to naszyjnik, wykonany w technice sutaszu, który tworzyły blogerki zakręcone na punkcie tej techniki biżuteryjnej. niemal 60 blogerek. nie tylko z Polski.
naszyjnik zostanie zlicytowany na aukcji, z której dochód trafi do skarbonki WOŚP.

zastanawiam się, czy byłoby to możliwe bez blogosfery?
byłoby?

PS. blogerki przygotowały także inne przedmioty na aukcję WOŚP - bransoletki z charmsami i srebrny WĘDRAŚ, naszyjnik wykonany wieloma technikami jubilerskimi. zajrzyjcie i - jeśli możecie - licytujcie! :)

Fot.: Arek Rząd, studio Red Room

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz